Grab a bite Disturbed - The Sound of Silence
Pozdrawiamy wszystkich naszych klientów i zapraszamy na smaczne polskie jedzenie codziennie od 8:00 do 14:00 na M20 west of junction 3.
Marcin ATB 9pm
Dla Magdaleny od kochającego męża 😀
Całuśny Tomek Same życzenia bym poprosił
Dla fajnej Kamili na zakończenie lata .
W piątek, 12 kwietnia, internet wstrzymał oddech, gdy światło dzienne ujrzała nowa wersja kultowego przeboju “Sing-Sing” Maryli Rodowicz z 1976 roku, którego słowa napisała niezapomniana Agnieszka Osiecka. W niezwykłym duecie z wokalistką zaśpiewał Mrozu, absolwent XVII LO im. Agnieszki Osieckiej we Wrocławiu. Ta wyjątkowa odsłona utworu zapowiada nowy album artystki.
“Zaproszenie na płytę ikony polskiej muzyki to dla mnie coś nadzwyczaj wyjątkowego i surrealistycznego”
– przyznał Mrozu, czując niezwykłą nobilitację.
Wielki artysta ma ostatnio szczególnie udany czas. W tym roku zgarnął już dwa Fryderyki, nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej, a w ubiegłym roku aż pięć. Jako współautor przeboju “Supermoce” i jeden z liderów Męskie Granie Orkiestra 2023, Mrozu niedawno wyruszył w halową trasę koncertową “Wszystko było po coś”, która przyciąga rzesze fanów (14 kwietnia zagra w Warszawie), co potwierdził chociażby występem w Hali Stulecia.
W piątek, 12 kwietnia, sieć i serwisy streamingowe obiegła wspomniana już piosenka “Sing-Sing”, w której Mrozu zaśpiewał razem z Marylą Rodowicz. To nowa wersja utworu skomponowanego przez Jacka Mikułę, do którego tekst napisała Agnieszka Osiecka.
“Zaproszenie na płytę ikony polskiej muzyki to dla mnie coś nadzwyczaj wyjątkowego i surrealistycznego. Zaproszenie napisane najpierw listownie w pięknej papeterii, a potem doprecyzowane przy domowym obiedzie w domu samej Królowej. Naleśniki były tylko pysznym dodatkiem do przyjęcia tej propozycji nie do odrzucenia”
– wyznał artysta, emanując wdziękiem.
Mrozu podkreślił, że wspomnienia festiwali z lat 70., na których występowała Maryla, wciąż powracają do niego. W jego domu rodzinnym gromadziła się pokaźna kolekcja kaset i winyli artystki.
“Nigdy bym nie przypuszczał, że będziemy mogli razem posiedzieć w studio, popracować, pogadać i dać nowe życie jednej z moich ulubionych piosenek z Jej repertuaru. Przebojowy dorobek Królowej imponuje, nie mniej niż jej charyzma, otwartość i zaangażowanie. Muszę przyznać, że kiedy zjawiła się w studio na luzie, w dzwonowatych jeansach, roztoczyła taką aurę, że można było poczuć się, jakbyśmy pracowali z tą Marylą z lat 70. Jest w świetnej formie i w zasadzie nie chciała odejść od mikrofonu. Szacun”
– kontynuował, emanując podziwem.
Dodatkowo, Mrozu wspomniał, że duch Agnieszki Osieckiej unosił się nad nimi podczas całego procesu. Maryla także dała mu wolną rękę do własnej interpretacji “Sing-Sing”, a produkcją utworu zajął się wspólnie z DrySkullem.
Wokalistka również nie szczędziła Mrozowi pochwał. Pierwszy raz usłyszała go na plenerowym koncercie.
“Pamiętam siedziałam wtedy w garderobie i zastanawiałam się, kto gra taka piękną muzykę. Wysłuchałam całego koncertu na jednym wdechu z tyłu sceny i jakie było moje zdziwienie: jak on gra, a do tego wygląda! Wow! Jakiś czas później napisałam do Łukasza list z zaproszeniem do wspólnego projektu”.
-wyznała Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz do Mroza: “Łukasz, dziękuję ci za twój talent”
Artystka zaproponowała Mrozowi różne utwory, ale on wybrał “Sing-Sing”. Zastanawiała się, co jeszcze da się wycisnąć z utworu z 1976 r.
– Kiedy dostałam demówkę, byłam w szoku. Zmienił tonację durową na molową. Pokazałam to kompozytorowi Jackowi Mikule. Odpisał, cytuję: „jak usłyszałem, że zmieniono dur na mol, to zjeżył mi się włos na głowie! Ale w miarę słuchania byłem coraz bardziej zachwycony
– napisała wokalistka na swoim Facebooku.
Artystka tak opowiada o kulisach współpracy z Mrozem:
– W studio w czasie nagrania Łukasz narzucił żelazną dyscyplinę. Nie było miejsca na żarty i pogaduszki! A ja stałam grzecznie przy mikrofonie i śpiewałam, co chciał Łukasz. Nieśmiało pytałam „ten dźwięk dobry?” – „Nie! Nagrywamy dalej”. Zupełnie się poddałam tej dyscyplinie i wiecie co? Było warto! Łukasz — dziękuję Ci za Twój talent i za muzyczną energię, którą zostawiłeś w tym utworze!
– napisała artystka na swoim Facebooku.
Posłuchajcie “Sing-Sing” w wykonaniu Maryli Rodowicz i Mroza
Samantha Fox, znana ze swojego przeboju „Touch Me (I Want Your Body)”, który wylansowała w późnych latach 80., powróciła na pierwsze strony gazet, niestety z powodu niefortunnego incydentu na pokładzie brytyjskiego samolotu. Samantha zadebiutowała w przemyśle muzycznym w drugiej połowie lat 80. Brytyjska piosenkarka, modelka i aktorka zdobyła ogromną popularność dzięki swojemu hiciowi. Oprócz tego utworu ma w swoim dorobku takie przeboje jak „Nothing’s Gonna Stop Me Now”, „Naughty […]