Król Wielkiej Brytanii Karol III wraz z królową Kamilą dotarli do Australii na najdalszą i najdłuższą wizytę zagraniczną od momentu objęcia tronu ponad dwa lata temu. Jest to także pierwsza podróż monarchy poza Europę od czasu wykrycia u niego nowotworu na początku tego roku.
Brytyjska para królewska spędzi w Australii sześć dni. Pierwsze oficjalne spotkania zostały zaplanowane na niedzielę, co ma umożliwić odpoczynek po długim locie. Następnie król Karol i królowa Kamila odwiedzą Samoa, gdzie odbędzie się szczyt przywódców państw Wspólnoty Narodów.
Podróż, której realizacja początkowo stała pod znakiem zapytania z powodu zdrowia monarchy, dowodzi postępów w jego leczeniu. Niemniej jednak jej program został dostosowany, by nie nadwyrężać zdrowia króla – nie zaplanowano wieczornych bankietów ani oficjalnych spotkań w późnych godzinach.
W trakcie pobytu w Australii para królewska odwiedzi Narodowy Ogród Botaniczny, gdzie znajduje się największa na świecie kolekcja rodzimych roślin australijskich, a także Centrum Zapobiegania Pożarom Buszu. Karol III spotka się również z prof. Georginą Long i prof. Richardem Scolyerem, dwójką australijskich naukowców zajmujących się badaniem i leczeniem czerniaka – nowotworu, który dotknął samego monarchę.
Podróż a debata o przyszłości monarchii w Australii
Wizyta króla Karola III na nowo wznieca dyskusje o konstytucyjnym statusie Australii. Coraz częściej mówi się o ewentualnej zmianie systemu politycznego i zastąpieniu monarchy przez prezydenta wybieranego w wyborach. Mimo to premier Australii, Anthony Albanese, który otwarcie opowiada się za republiką, podkreśla, że nie jest to obecnie najważniejsza kwestia dla kraju. Australijczycy bardziej skupiają się na rosnących kosztach życia, problemach w służbie zdrowia czy relacjach z Chinami, co również odzwierciedlają najnowsze badania opinii publicznej.
Wizyta królewskiej pary to nie tylko symboliczne wydarzenie, ale także okazja do pokazania postępów w leczeniu monarchy oraz jego roli w międzynarodowych relacjach, zwłaszcza w kontekście Wspólnoty Narodów.
Met Office ostrzegło, że w ten weekend części Wielkiej Brytanii zostaną dotknięte silnymi wiatrami, gdy nad kraj nadciągnie atlantycka „bomba pogodowa”. Porywy wiatru mogą osiągać nawet do 80mph w najbardziej dotkniętych regionach. Wydano żółte ostrzeżenie pogodowe dla północnych i zachodnich obszarów kraju, ostrzegając przed możliwym „zagrożeniem życia” spowodowanym przez latające odłamki, a także przerwami w dostawie prądu oraz uszkodzeniami budynków. Ostrzeżenie obejmuje Szkocję, Irlandię Północną, północno-zachodnią Anglię i Walię Ostrzeżenie […]
Komentarze do wpisu (0)